piątek, 17 stycznia 2014

Rozdział 32

No więc kolejna część. Hmmm nie wiemy co tu więcej dodać czy dopisać. Jeżeli ktoś to czyta to prosimy o komentarz. I to by było na tyle...Aha miłego czytania!


N&O

Martyna

- No proszę kto poda ten wzór?- męczyła na babka z chemii. Leżałam na ławce i śledziłam ją wzrokiem. I po chuja wracaliśmy z Londynu ? Teraz muszę siedzieć i zamulać na lekcjach.
- Ona tak zawsze?- zapytała Patrycja. Patrzyła jak nauczycielka lata po całej klasie.
- Wy jesteście homo sapiens. Macie myśleć! - mówiła - No proszę podać mi ten wzór!
Wszyscy szeptali między sobą i zalewali z niej. Ona to potrafi zrobić lekcję życia.
- Ja wam nie muszę niczego tłumaczyć. Mogę kazać wam przeczytać ten temat w podręczniku, ale ja się o was troszczę. Nienawidzę wypełniać papierów, ale pracuję tu bo lubię uczyć - marudziła.
- Ona grozi nam czy się żali ? - zapytała zdezorientowana Patrycja.
- Chuj wi - mruknął siedzący przed nami Marcin. On się we wszystko musi wtrącać?
- Patrycja nie pytała ciebie- syknęłam. Odwróciłam się z uśmiechem do Patrycji- Ona dopiero się rozkręca- powiedziałam jej.
- Staram się was nauczyć, bo wy macie nauczyć się sprzedawać swoje umiejętności. Później będziecie się starać o pracę i co zrobicie jak nie będziecie umieli zareklamować tych swoich zdolności?! - nakręcała się pani.
 Kiedy ona podawała najczarniejsze scenariusze naszej przyszłości, Marcin zarywał do Patrycji. Właściwie to próbował zarywać bo blondynka nie wydawała się zainteresowana.
- Nowak do tablicy!- krzyknęła nauczycielka przerywając te całe " amory". Marcin stał przy tablicy chyba z pięć minut nie wiedząc kompletnie nic. Nauczycielka w końcu się wkurzyła i posadziła go z jedynką. Coś tam jeszcze gadała ale ogólnie resztę lekcji jakoś dało się przeżyć.


Gabriel


Najbardziej znienawidzony przedmiot ?To proste: matematyka. I ten najgorsze lekcje mam pięć razy w tygodniu. A żeby było jeszcze lepiej to wychowawczynią jest babka z matmy. Więc to chyba jasne że godzina wychowawcza to drugi znienawidzony przeze mnie przedmiot. W sumie sześć godzin... na których śpię. Ale nie dziś. Bo nasza " super" wychowawczyni  wspaniałomyślnie zgodziła się na wycieczkę. Najprawdopodobniej jedziemy na tydzień do Berlina.
- Muszę znaleźć jeszcze jednego opiekuna- powiedziała wychowawczyni- A wątpię by znalazł się jakiś chętny by spędzić tydzień z 1B.
- Pan z historii się zgodzi !- krzykną Łukasz.
- Taa on na pewno- mruknęła Wiktoria
- Zapytam go- obiecała nauczycielka- Na najbliższej wywiadówce porozmawiam na ten temat z waszymi rodzicami. Mogę również porozmawiać z wychowawcami innych klas czy nie byliby zainteresowani taką wycieczką. Wtedy zmniejszymy koszty.
- Fajnie by było gdybyśmy jechali z klasa Martyny- stwierdziła Wiki.
- Nie- powiedziałem. Nie miałem nic do Martyny i Patrycji... ale Klaudia. Nie gadałem z nią od tygodnia... od zerwania. Unikałem jej jak ognia. Choć w sumie nie powinienem to nie ja zachowałem się jak jakaś dziwka! Bałem się że Klaudia powie prawdę Martynie a wtedy rozpętało by się piekło. Przecież ona by rozszarpała Eryka na strzępy!
- Dlaczego nie?- zapytała Brunetka- Kłopoty w raju?
- Nie twój interes mała- syknąłem.
- Oo aż tak źle?- zapytał z udawanym współczuciem- Rzuciła Cię?
- Rodzice nie nauczyli Cię byś nie wtykała nosa w nie swoje sprawy? No chyba, że jesteś taka ciekawa bo uświadomiłaś sobie że jestem przystojny i niezmiernie pociągający i chcesz wiedzieć czy jestem wolny bo masz zamiar się ze mną umówić...
- Chyba upadłeś na głowę!
- Nie to nie słonko. Jeszcze będziesz błagać żebym się z tobą umówił...
- Na pe...- próbowała zaprotestować.
- A wtedy ja powiem; "chyba upadłaś na głowę"
- Nie wstrzymuj oddechu w oczekiwaniu na tę chwilę, frajerze.
- Pożyjemy zobaczymy- mruknąłem z przebiegłym uśmiechem.



Wiktoria

Ulubiony przedmiot w szkole? Hmmm zdecydowanie dzwonek. Szłam na stołówkę z Mateuszem i Karoliną.
Nie ukrywam, że droga do tej stołówki była okropna. Oni są tacy szczęśliwi, że aż rzygać się chce. Nie żebym była zazdrosna, ale bez przesady...
-Ładnie jesteś dziś wymalowana- powiedział Mateusz i szturchnął blondi.
-Tylko dzisiaj?- udawała oburzoną.
-Kurwa serio? Czy wy w końcu kiedyś przestaniecie się do siebie miziać?!- zapytałam obrzydzona.
-Zazdrosna Wiki, no w końcu coś nowego- mówiąc to Karolina pokazała mi język.
-Ojj no Wiktoria ty tez dzisiaj jesteś ładnie wymalowana- dodał Mateusz.
Normalnie ma refleks szachisty.
-No super ciebie też mogę wymalować jak chcesz...
Weszliśmy na stołówkę. Zobaczyliśmy już naszą paczkę.
-Nie dzięki ja maluję się farbą, latam po domu i krzyczę jestem ścianą!- odpowiedział Mateusz.
Hahahaha cięta riposta. No nie ma co.
-Co was tak śmieszy?- zapytał Gawryś.
Siadłam na przeciwko niego i mu się przyglądałam. Coś jest nie tak i nie widać Klaudii co się stało?
-Kwiatkowski, a ty gdzie masz dziewczynę?- zapytała Martyna.
-Ukradli mi- mówiąc to uśmiechnął się tajemniczo.
Aha! Mam cię! Zerwali ze sobą! Nie żeby mnie to cieszyło...
-Ej jest sprawa, jedziemy na wycieczkę- zaczął Dawid.- I zrobimy taki myk, że wasza klasa pojedzie z nami.
Gabriel piorunował go wzrokiem, ale on nic sobie z tego nie robił tylko wpatrywał się w Patrycję jak w obraz. Ehhh biedny Dawid. On tez się sprzedał.
-Zrobimy tam imprezę. Choćbym miał ją rozkręcać na tyłach autobusu to i tak zrobimy!- walnął Łukasz.
O i ten się obudził. Rychło w czas.
-Powiedział alkoholik- mruknął Eryk.
Nie wiem czy chciał żeby ktoś to słyszał. W każdym bądź razie wszyscy wybuchli śmiechem.
-Hej no! Ostatnio wypiłem tylko piccolo!- bronił się Łukasz.
Szkoda, bo nie wychodziło mu to.
-Patrycja czemu nic nie mówisz?- zapytałam.
-Emm- patrzyła w stół.- Bo sikam w pampersy.
No może jest troszeczkę nieśmiała, ale teksty fajne sadzi. Jeszcze się wyrobi dziewczyna.
-Uważaj, bo zaraz ci się wymsknie, że codziennie przed snem słuchasz ruskiego disco polo- dodał Mateusz.
-No Mateusz, nie wspomnę kto ostatnio tak czekał na księdza, jakby miał z nim zaplanowane jakieś małe bara bara- odpowiedziała z uśmiechem Patrycja.
-Czy my o czymś nie wiemy?- zapytałam zdziwiona.
-No właśnie, stary wiesz przyjaźnimy się długo... Poza tym masz dziewczynę- dodał Gabriel.
-Dziewczynę? Oni zachowuję się jak małżeństwo!- powiedział Łukasz
-Zdradzasz mnie?- zapytała Karolina.
Mateuszowi nikt nie pozwalał dojść do głosu. Biedny. Hahaha.
-Stary myślałem, że masz lepszy gust- skomentował Eryk
-A tu się okazuje, że nasz kochaś jest gejem! I gustuje w księżach!- wybuchła Martyna na całą stołówkę.
-No to Mati pochwal się jak się nazywa ksiądz alkoholik?- zapytał Łukasz.
Nikt nic nie odpowiadał. Wszyscy patrzyliśmy na Łukasza jak na idiotę. Skąd ten koleś bierze te pomysły?!
-Księżulek!- odpowiedział sam sobie.
-Ale suche- mruknęła Patrycja.
-Kocham Karolinę, mieliśmy księdza po kolędzie, a ty- wycelował palcem na Patrycję- Śpisz dzisiaj na balkonie.
-No chyba nie!- kłóciła się z nim.
-No chyba tak! Będę łaskawy i dorzucę ci do tego kurtkę.
-Jaki wspaniałomyślny- mruknęła.
-Rodziny się nie wybiera!- powiedziałam po czym zadzwonił dzwonek.











17 komentarzy:

  1. Hyhyhyhy xd Znowu znowu pierwsza!!!
    No dobra pierwsze, bo obok siedzi Monika :3
    Było trochę literówek, ale to nic każdemu się zdarza !
    Rozdział boooski, ale za krótki <3


    Alexis i Tia ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny <3 Ciekawe co zrobią na tej wycieczce :D Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział mega króciutki i trochę nudny ;/ przydał by się jakiś przypał XD
    a co z kontem na portalu randkowym, który w pierwszych rozdziałach założyła Wika Gawrysiowi?? ;- )

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli widzę, że w końcu się doczekam wycieczki ^^ ..... / Angelika.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny jak zwykle;))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Jejku kichana wielkie dzięki za te wszystkie komentarze. Straciłaś troche czasu na przeczytanie tych wypocin, ale nawet nie wiesz ile te komentarze dla nas znaczą. Są mega motywacją. Natalia <3

      Usuń
  7. Super bloga ;p
    W wolnych chwilach zapraszam do mnie :
    http://carmen16-love-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy następny rozdział ? :D
    Podoba mi się to co piszecie dziewczynki :3
    Czytam od dzisiaj i I love it <3
    I ♥ Gawryś XD
    I te ich suchary i cięte riposty xd takie to życiowe .Skąd macie tyle pomysłów ?
    Zapraszam do mnie na blogi :*
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  9. zaciekawiłyście mnie :)
    Kiedy następny rozdział?:)
    Zapraszam do mnie, tam co prawda dopiero początek, ale wkrótce kolejna część ;P
    http://nieodkryta-kraina.blogspot.com/
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Halo - halo.
    .

    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Fajnie macie xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmmm Patrycja jest taka intrygująca ... Ale Wika najlepsza ! Zgrywa niedostępną, skądś znam ten chwyt ! :D

    OdpowiedzUsuń