piątek, 8 listopada 2013

Rozdział 22.

Kolejny rozdział już gotowy. Przepraszamy za błędy. Zapraszamy do zadawania pytań w zakładce  Pytania i uwagi. Jeżeli czytacie to pozostawcie po sb ślad. ;)).

-Pozdro z kościoła. Ola ♥

-Ola dzisiaj bawi w kościele na spotkaniu do bierzmowania. Natalia ♥




Wiktoria

Wypadłam ze szkoły zła jak osa. Miałam ochotę położyć się na ziemi i walić w nią pięściami. Stałam tak i patrzyłam przed siebie. Po paru sekundach znalazła mnie Karolina.
-Czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy- stwierdziłam.
Przyjaciółka posłała mi smutny uśmiech.
-Popatrz na to z innej strony. Jest piątek po południu, radość niczym nie zmącona.
Zaśmiałam się. Jak ona coś wymyśli to szkoda gadać.
-I za to właśnie cię kocham- mówiłam.- Zawsze umiesz mnie pocieszyć. Dziękuję, że jesteś.
-Nie mogę uwierzyć! Wiktorię Starską wzięło na wyznania! Trzeba było od razu powiedzieć, że się we mnie zakochałaś. . .
-Głupia jesteś- przyznałam.- Spadajmy stąd, bo jak zobaczę Gawrysia lub Sabinkę to wpadnę w szał jak Martyna i zajebie im tak, że zaśpiewają "I need a doctor".
-Taa tyś zdatna. . .-mruknęła Karolina.
-Słyszałam!- powiedziałam i po chwili stanęłam jak wryta.
-O w dupę!- wypaliła blondi.
Zobaczyłyśmy Łukasza i Martynę idących i śmiejących się jakby nigdy nic. Stałyśmy z minami "wtf?!".  Po chwilowym namyśle postanowiłyśmy ich zostawić w spokoju.
-Miej wyjebane, a będzie ci dane- powiedziałam i ruszyłam w kierunku domu.
Karolina zrobiła tak samo.


*   *   *

Nie mogłam wytrzymać z tym natłokiem myśli w głowie. Postanowiłam wyjść i rozładować tą złość. Najlepszym sposobem był taniec. Przebrałam się, włożyłam słuchawki i mogłam iść nawet do Chin. Nogi zaprowadziły mnie na tą polanę, gdzie kiedyś spotkałam Fabiana. Niestety dzisiaj go nie zastałam. . .Zaczęłam tańczyć. Próbowałam różne kroki. Wszystko na raz. Jeden wielki, ale chujowy mix. Sama zaczęłam się z siebie śmiać. Po chwili ktoś zaczął klaskać. O drzewo stał oparty Fabian.
-Zamknięta w kropli dźwięku tańczyła śmiejąc się- zaczął.
-Ja wiem o wszystkim. . .-odparłam.
Uśmiechnęłam się. Kiedyś ktoś mi powiedział, że uśmiech to krzywizna, która wszystko prostuje, więc może się przyda.
-Jesteś zła?- zapytał.
Wzruszyłam ramionami, bo nie wiedziałam co odpowiedzieć.-A jesteś wolna?- spytał.
Uśmiechnęłam się szerzej i odpowiedziałam:
-No faktycznie nie biegam zbyt szybko.
-To nawet dobrze się składa, bo chciałbym mieć taką dziewczynę, która nigdzie by mi nie uciekła. .
-Pfff dlaczego?- zapytałam zdziwiona.
-A no wiesz z tysiąca przyczyn i miliona powodów- mówiąc to podszedł do mnie.
-Naprawdę?
Odpowiedzi nie usłyszałam, ponieważ złączył nasze usta w pocałunku. No cóż mogę powiedzieć. . .Na razie go nie kocham, ale kto wie może kiedyś się to zmieni? W sumie to musi być jakiś cel żeby odczuwało się chęć. 


*   *   *

Obudził mnie dźwięk z telefonu. Dostałam nową wiadomość:

Od: Fabian ;*

Będę za 20 min ;)

O fuck! Trochę mi się przysnęło. Zapomniałam, że umówiłam się z Fabianem do kina. Wstałam i szybko wybrałam sobie jakieś ciuchy. Makijaż i już byłam gotowa. Zeszłam na dół, ubrałam buty i wyszłam z domu. Wsiadłam do auta mojego chłopaka.
-Ile się spóźniłam?- zapytałam.
-Ymm tylko 15 minut- odpowiedział i puścił do mnie oczko.
Szybko znaleźliśmy się pod kinem. Fabian kupił bilety na jakiś horror. Stojąc po popcorn spotkaliśmy. .


Gabriel 

-Świetny pomysł z tym filmem- powiedziała Klaudia.
Właśnie kupiłem nam bilety i szliśmy w stronę sali.
-Ja mam same dobre pomysły- stwierdziłem pewny siebie.
Najnowszy horror miał same dobre recenzje.
-Chodź kupimy popcorn- powiedziała i pociągnęła mnie w stronę dużej kolejki.
Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę o filmie i nagle dostrzegłem Wiktorię. Stała z Fabianem dwie osoby przed nami. Zaraz chwila z Fabianem? Ej czy on ją przytula? WTF?! Coś mnie ominęło? Przecież zerwali! Wiktoria śmiała się z tego co ten cwel do niej mówił. Hmmm....
-Gabriel co o tym sądzisz?- zapytała Klaudia.
Klaudia. Upsss. Zacząłem improwizować:
-No wiesz myślę, że to bardzo interesujące i też uważam, że źle jej w tym kolorze, a pogoda jest prze cudna jak na tę porę roku. No i oczywiście ty masz rację. . .
-Nie wysilaj się wiem, że nie słuchałeś. Zastanawiam się która z tych dziewczyn odciągnęła twoją uwagę. Chyba, że to ten chłopak- posłała mi krzywy uśmiech.- Jeśli on to nie mamy o czym gadać.
-A ja uważam, że mamy, np.: na temat jego seksownych krzywych zębów i dupy- syknąłem.
-Zazdrosny?- zapytała.
Drugi raz jestem oskarżony o bycie zazdrosnym o Fabiana. No błagam. . .Powinienem napisać sobie na czole "super ciacho", a jemu "krzywy ryj". Wtedy może by do niech dotarło, że ja nie jestem zazdrosny. Nigdy!
-Tak, cholernie chciałbym mieć krzywy ryj i IQ kamienia. Moje marzenie.- powiedziałem.
Klaudia się roześmiała i stwierdziła, że z tym I to wcale się tak nie różnię. Kupiliśmy popcorn i poszliśmy do sali.
-Miejsca 8 i 9 rząd VIII- powiedziałem.
Znaleźliśmy i zamarłem.
-Cóż za niespodzianka- odparł Fabian.
Wiktoria podniosła wzrok znad telefonu i gdy tylko mnie zobaczyła zakrztusiła się colą.
-To chyba przeznaczenie- mruknąłem i usiadłem na swoim miejscu koło Fabiana.
Klaudia i Wiktoria wymieniły tylko zwykłe "cześć" i cisza.
-Strasznie długo to trwa- zaczął Fabian.
Przeciągnął się i ziewając objął Wiktorię. Co jest czy my gramy w tandetnej komedii romantycznej?
-O ty spryciarzu- powiedziałem z sarkazmem.
Obydwoje posłali mi wściekłe spojrzenie.
-No co?-zapytałem.-Ja bym nie wpadł na taki dyskretny podryw.- puściłem do nich oczko.
Klaudia się roześmiała. Ona za dużo się śmieje.
-Ciszej- upomniał nas ktoś z tyłu.
Przyłożyłem palec do ust:
-Ciii film się zaczął,a ty gadasz- zwróciłem się do Fabiana.


\*   *   *

Po jakiś 30 minutach byłem znudzony. Klaudia chyba też, bo wciąż zadawała mi jakieś tępe pytania w stylu: "Czy ktoś w tym filmie w końcu umrze?" lub "Czemu ta babka po prostu nie ucieknie?" I co ja miałem jej odpowiedzieć? "To horror skarbie ci ludzie specjalnie się tak podkładają, no wiesz żeby ciekawiej było?" Chciałem się oprzeć, ale Fabian zajął oparcie. O nie kochasiu tak nie będzie! Zamachnąłem się i przywaliłem w niego z całej siły.
-Hej!- krzyknął zaskoczony.
"Ciiiii" usłyszeliśmy.
-Sorry księżniczko mam nadzieję, że nie bolało- powiedziałem do niego opierając się zadowolony.
-Kwiatkowski. . .
-Ciii- pouczyłem go.- Zobacz laska skapnęła się, że brat bliźniak jej chłopaka jest mordercą. Matko to jest Moda na Sukces czy horror?
-Przegapiłeś najlepsze- odezwała się Klaudia.- Bo ona myślała, że ten morderca to jej chłopaki. . .
-Nie gadaj! Serio?- wykrzyknąłem z udawanym zaskoczeniem.
-Proszę państwa to jest kino nie kawiarnia, nie podoba się to wypad- powiedział ochroniarz.
Wyglądał jak zawodowy bokser, więc od razu zrozumiałem, że lepiej się z nim nie kłócić. Nie minęło 20 minut, a Fabian znów zaczął mnie wkurzać.
-Jak się boisz to po prostu się do mnie przytul- powiedział.
Bać się nie bałem, ale znalezienie się w jago ramionach? Bezcenne. Zarzuciłem mu ręce na szyję.
-Fabianku to takie straszne- piszczałem.- Przytul mnie mocniej, bo się boję- podkreślając to co powiedziałem przyciągnąłem go do siebie.
-Kwiatkowski!- krzyknął.
-Obroń mnie ty mój rycerzu!- przerwałem mu.
Dziewczyny wybuchnęły śmiechem. Nagle koło nas pojawił się ochroniarz. Najpierw wyglądał na wkurzonego, ale gdy zobaczył Fabiana w moich objęciach sam się uśmiechnął.
-Kochasie niestety muszę was poinformować, że macie się stąd wynosić. Cała czwórka!- mówiąc to poczekał aż koło niego przejdziemy.
-Chodzenie z tobą do kina to lepsze niż komedia.- szepnęła mi do ucha Klaudia.
-Spokojnie, nie tylko w kinie ze mną jest fajnie- powiedziałem i złapałem ją za rękę.
Zauważyłem, że Wiktoria się nam przygląda. Po raz setny musiałem sobie przypomnieć, że ona leci na tego frajera. Setny? No nie może dwudziesty. Uppsss. Czy ja jestem na granicy zazdrości?



9 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba ;))) Rozdział jest po prostu świetny :) Czekam na kolejny ! :D
    http://wszyscy-popelniamy-bledy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam to<3
    Wiecie co? Zamurowało nas xdd
    Co tam, że najpierw nazwał Fabiana "księżniczką" a później "rycerzem"
    Alexis i Tia ;33

    OdpowiedzUsuń
  3. O jejku... to jest... niesamowite opowiadanie..nie wiem co napisac, bo mi slow brakuje. Skad u Ciebie takie pomysly to ja nie wiem. Wczoraj trafilam na to opowiadanie. Bardzi, bardzo bardzo a to bardzo mi sie podoba. Mam nadzieje, ze ona wreszcze zostawi tego Fabiana. A Gawrys sie troche ogarnie. Jednym slowem JESTEŚ GENIALNA ;-) / Eli..

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie piszesz! :D http://kubek-goracej-czekolady.blogspot.com/ <--- zapraszam do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. .... no coment... a tak wgl to od kogo usłyszałaś : " miej wyjebane, a będzie Ci dane" ? hmmmm ? :>

    OdpowiedzUsuń
  6. O BOSZ CUDOWNE *.*
    Fabian + GAwryś ??? :*
    Ciekawie sie robi xD
    Wiktoria z Fabiankiem ;333
    Klaudia jest ładna, ale może spadać do innej piaskownicy xD
    Łukasz + Martyna ? :D
    Uuuuu xX
    Eryk bd zazdrosny ;3
    A JUZ JUTRO NOWY ROZDZIAL XD
    TAAAAAAAK ;3333
    KC WAS WSZYSTKICH ;*
    NAJLEPSZEGO NACIU :*
    POZDERKA DLA OLI ;3
    KOSTKA 98 I LAW JU XD

    OdpowiedzUsuń
  7. O BOSZ CUDOWNE *.*
    Fabian + GAwryś ??? :*
    Ciekawie sie robi xD
    Wiktoria z Fabiankiem ;333
    Klaudia jest ładna, ale może spadać do innej piaskownicy xD
    Łukasz + Martyna ? :D
    Uuuuu xX
    Eryk bd zazdrosny ;3
    A JUZ JUTRO NOWY ROZDZIAL XD
    TAAAAAAAK ;3333
    KC WAS WSZYSTKICH ;*
    NAJLEPSZEGO NACIU :*
    POZDERKA DLA OLI ;3
    KOSTKA 98 I LAW JU XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ale to bardzo mi sie podoba :*:*

    OdpowiedzUsuń